Jasne wnętrza można złamać malując jedną ścianę pomieszczenia na kontrastowy kolor, ale można też pobawić się dodatkami. Do białego salonu wprowadzić czarne krzesła, do żółtej kuchni zamówić fioletowy front do lodówki, a sufit w kremowej sypialni pomalować na zielono. Wszystko zależy od naszej wyobraźni.

Dodatki górą

Spokój i nudę jasnych wnętrz można przełamać nie tylko dodatkami takimi jak pstrokate zasłony czy inne kolorowe tekstylia. Można dołożyć do nich kolorowe meble: zielony stół, czarne krzesła, niebieskie półki na książki. Jeśli dodatki i meble będą do siebie pasować, nikogo nie zdziwi, że przy jednym białym stole są trzy białe i trzy czarne krzesła, a zasłona od prawej jest biała, a od lewej szara. Dodatkami można wnętrze nie tylko zwiększyć lub zmniejszyć, one są po to, by dodać wnętrzu charakteru i tak też powinny być w naszych domach stosowane.

Szarości odchodzą w zapomnienie

Czarnymi krzesłami można z powodzeniem odświeżyć szare wnętrze, które ostatni raz widziało farbę kilka lat temu. By wzbogacić wyraz ścianom w kolorach beżu czy pastelowych wystarczy kilka elementów, które nie muszą być akurat czarnymi krzesłami, ale mogą pozornie zupełnie nie pasować do całej stylizacji. Takie przełamania są obecnie bardzo modne, a najtrudniejsze czym w wyborze takich dodatków przyjdzie nam się zmierzyć to ich odpowiednie pomieszanie. Zachowanie harmonii pomiędzy poszczególnymi elementami jest o tyle ważne, że jeśli odpowiednio wcześnie o tym nie pomyślimy, nasz dom stanie się graciarnią. Jeśli elementem dekoracyjnym mają być figurki zwierząt niech będą różne, moda na komody ze słonikami skończyła się pół wieku temu i z dużym prawdopodobieństwem (na szczęście) już nie wróci. Ważne, by wnętrza były „jakieś”, moda na minimalizm w kolorze szarym dawno się skończyła, a teraz przychodzi czas odwagi na eksperymenty i kontrastów.

Meble ze śmietnika

Bardzo ciekawym trendem, który do naszych domów przyszedł z architektury wnętrz restauracji jest moda na mieszanie styli. Trochę babcinych gadżetów i skórzana wielka kanapa, nieco kiczu w postaci wielkich kształtów na zasłonach i elegancja związana z zakupem drogich czarnych krzeseł. Takie tasowanie się styli jest dla wnętrza zawsze na plus pod warunkiem zachowania minimum estetyki. Warto zaglądać na serwisy wnętrzarskie, czytać blogi osób, które pasjonują się urządzaniem przestrzeni do życia. W takich właśnie miejscach znajdujemy najlepsze inspiracje, w końcu nikt nie kupuje czy nie urządza mieszkania z jedną zamkniętą wizją. Im bardziej ją urozmaicimy, tym lepiej, byle nie przesadzić.